Co dr hab. W. Malendowski nosi w swojej tajemniczej walizce?

Wysłany: Śro 21:33, 12 Mar 2008

jak sam temat wskazuje, nurtuje mnie pewna sprawa Mr. Green

otóz ciekawi mnie zawartość jakże dziwnej , tajemniczej i nadwymiarowej walizki naszego prawdopodobnie ulubionego profesorka tego semestru Mr. Green

jeśli macie jakies pomysły to piszcie Razz

Wysłany: Czw 9:27, 13 Mar 2008

To jest walizka atomowa.

Wysłany: Czw 13:52, 13 Mar 2008

Dokładnie. Ma tam czerwony guziczek którym może nas wszystkich zniknąć. Patrząc na ilość ludzi na wykładach to zniknął już połowę roku. Mnie też. Rolleyes (3)

Wysłany: Czw 19:48, 13 Mar 2008

w tej walizce zbiera prace studentów ocenione przez niego na 5 , na razie waliza jest pusta xD

mysle ze profesor Malendowski jest tajnym agentem CIA...w tej teczce sa kody do głowic atomowych ktore zajebał Bushowi:))

A tak powaznie to na bank jakies notatki. Zawsze z czegos tam korzysta. Na ostatnim wykladzie bylo sporo statystyki, nawet on by tego nie zapamietal

wcale nie , jak kiedyś w usa była operacja prezydenta to zastępca prezydenta przejął jego funkcje a co za tym idzie miał dostęp do kodów atomowych , nie trudno się domyślić że nasz profesor był tym zastępcą , teraz on tam nosi ze sobą bombę gotowy wymordować nas wszystkich jeśli ... jeśli ... eee ...

dusze studentów - zdali egzamin ......................... ale ................. podpisali pakt z profesorem, kończyc chyba nie muszę co i jak

Ja chciałem to sprawdzić na wykładzie, ale ta walizka jest odporna na magię drugiego poziomu na jakim jestem, a trzeciego (ostatniego) prędko nie zdobędę, bo mój nauczyciel spłonął na stosie w XVw.

Walizka tak tajemnicza jak i jej właściciel ale szczerze to chciałabym mieć jak najmniej wspólnego z panem M. i zakończyć swoją ,,znajomość" z nim jak najszybciej to się da oczywiście ze skutkiem pozytywnym dla mnie jak i dla wszystkich z naszego roku Smile

Na ostatnim wykładzie miał nową walizkę - znacznie mniejszą Razz

Rzeczywiscie ZoSo, tez zauwazylem Very Happy

Teraz to juz jest nie walizka a elegancki neseser Wink

Hm... Kto wie... Może Malendowski ma tak naprawdę 1000 lat i czerpie siły witalne ze studentów. Nadmiar energii trzyma w teczce. To że zmienił ją na mniejszą może sugerować , że niedługo będzie musiał uzupełnić zapas... I proszę termin uzupełnienia pokrywa się z sesją. Jednostki które zostaną już "wykorzystane" nie będą profesorowi potrzebne i dlatego co roku odpada tylu studentów. Przecież to oczywiste jest. Hm... Myślicie, że "Fakt" wydrukowałby tę historię ? Razz

Albo chociaż czy uwierzą mi w dziekanacie jak będę składał podanie o komisa...?

Fakt juz nie takie historie drukowal... Wink

No... ale czasem zdarza im się napisać prawdę Wink

[link widoczny dla zalogowanych]